Kamień
Dlaczego nie mogę złapać Ciebie za rękę
przytulić najgorecej
popatrzeć w oczęta
jak dawniej
maślanymi oczami które tak
prowokowały
uwielbiałeś patrzeć a moje usta
dawały ci rozkosz
nie umiałeś przestać
nie zerkałeś na zegarek bo
dla Ciebie była to wieczność
nie liczył się czas tylko ja
Gdzie to się podziało?
teraz umarło na wieki
przepadło jak
kamień w wodę
autor
martusia87ster
Dodano: 2017-01-30 11:32:59
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Wymowne
Czasem tak już bywa.Pozdrawiam
Może powróci
Pozdrawiam
Przykro, ze takie piekne uczucie znika..
A moze trzeba zanurkowac..wylowic..
Pozdrawiam
Zostaje tylko smutek
Ładnie o przemijaniu miłości
Smutne, ale rozumiem ten smutek, bo właściwie kto nie
był smutny, prawda? :)