Kamień i czas
Czas nie zwleka
on ciągle ucieka
płynie szybko lub powoli
niczym rzeka
a ja w niej w samym środku
jestem tutaj niczym w pułapki samym
zarodku
w kłopotami samymi
czasami jednak w głowie i sercu z darami
drogo cennymi
tak juz jest przecież wiesz
i ja to wiem jednak nie potrafię poddać
się
może i kamień ale będzie doskonały
zniszczy przeszkody dojdzie do chwały
może i sam ale z wiara
ze odnajdę jeszcze ludzi poczciwych
salon
wiara czyni cuda a chwała to nie będzie
obłudą
nie zapomnę wiem nigdy tego
ale będę walczył z życiem do upadłego
może polegnę wtedy mnie wspomnisz
i marzenia swoje w końcu uwolnisz
poddać się tego nie umiem
lecz walkę choć przegrana zawsze
zrozumiem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.