Kamień przydrożny
Jego natura
kamienna i twarda,
leży sobie dumnie
i obojętnie,
jak kamieniowi przystało...
możesz do niego gadać,
uśmiechać się,
czy nawet krzyczeć,
i tak ci nie odpowie.
I wcale
nie dlatego że nie umie.
Ma honor
i już,
może jest zły - na deszcz,
a może nie lubi mrozu,
a może kocha słońce
i tęskni za nim,
może chce wyjechać
gdzieś daleko,
nad morze,
na pewno zaś
nudzi się okropnie..
Tęskni
jego kamienne serce.
taki już jest…
Leszek K.
autor
LeszekK.
Dodano: 2010-12-08 16:29:09
Ten wiersz przeczytano 658 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Miło mi, dzięki za miłe słowa!
Ciekawie napisałeś. Dopatrzyłeś się czegoś, czego inni
nie zobaczą. Pozdrawiam:)
Juz gdzies ten wiersz czytalam...:)
Nie wiem czy zamierzone, ale odbiera się tak: "taki
już jest…
Leszek K."
-----------------------------------------------------
Skoro taki już jest, to takiego muszą akceptować.
A propos całości wiersza, wydaje mi się, że zbyt
dosłowny, nie ma nic ukrytego. To kwestia
przyzwyczajenia.