kamyk
.............}i{
Wśród ziaren piasku
w słonej wody kroplach
samotny,
Obmyty fal dotykiem
szumem fal niesiony
wciąż sam,
Gładki i lśniący
zimny i twardy
kawałek wszechświata,
Weź moje tęsknoty
ukryj w twardym wnętrzu
niech odejdą,
Obmyją je fale
nie łez mych potoki
Wtulą się w ciepły piasek
nie w serca pokoje
odejdą zamknięte
w czarnej duszy Twojej.
Komentarze (5)
O samotności bardzo poetycko. Wiersz jest przeuroczy i
zasługuje na duże uznanie.
Oby Twoja druga "połowa" była jak ten kamyk ;)
Świetnie samotność opisujesz, smutny Twój wiersz, ale
bardzo mi się podoba.
Brawo... Bardzo fajna rozmowa z kamykiem. Amulet który
wysłucha, pochlonie zło i przyniesie szczęście.
Skojarzenia nasuwają się same. ------> na tak
Samotność to dziwnie uczucie ale można się zwrócić w
stronę przyjaciela, który pomoże ją od nas oddalić:)