Kanał
Glodnemu w plecy
Nóż na pamiątkę
Spragnionemu denaturat
Wszyscy piją
Nagiemu obdzieranie skóry
Więcej nie będzie mu potrzebna
Zmarłemu kruki
Bon apetit ptaszki
Więzionemu klawisz z pałą
Nie ma chleba nie ma kawy
Czarnej? Żadnej
Choremu w prezencie eutanazja
By wyzwolił się
Samodecydować trzeba
Bogu? Wojna światów
Moralności? Pomnik zarośnięty na
cmentarzu
Miłości? Strzał w tył głowy
Nadziei? Brak przyszłości
Wierze? Masakra niewidzialnego
Dziś nam rządzi
Bezład-nasz towarzysz
Nihilizm-pies nadworny
Śmierć-pierwsza dama
Ściekiem płynie szczur
Jedyny uratowany
Nie stracił wiary w to że
Na śmietniku jeszcze coś się znajdzie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.