Karnawał
Czerwony Kapturek szedł przez las do
Babek
i napotkał wilka, całkiem przez
przypadek.
Dojrzał wtedy cuda natury,
gdy wiatr uniósł suknię do góry.
Wilk dla bezpieczeństwa unika tu wpadek.
Czerwony Kapturek szedł przez las do
Babek
i napotkał wilka, całkiem przez
przypadek.
Dojrzał wtedy cuda natury,
gdy wiatr uniósł suknię do góry.
Wilk dla bezpieczeństwa unika tu wpadek.
Komentarze (53)
Ładnie i wesoło! Pozdrawiam!
blondynka8- to nie był Cz. Kapturek...:)A "kaptur", to
trzeba zakładać dla zdrowia fizycznego... :)))
Wilk się boi? Głuptas z niego:)))
Kaptur włoży i nic złego.
Pozdróweczka-:)
Wilk się boi? Głuptas z niego:)))
Kaptur włoży i nic złego.
Pozdróweczka-:)
Wilk się boi? Głuptas z niego:)))
Kaptur włoży i nic złego.
Pozdróweczka-:)
Wilk się boi? Głuptas z niego:)))
Kaptur włoży i nic złego.
Pozdróweczka-:)
fajny limeryk:)
Świetny nieco zagadkowy :))
Wtedy dojrzał cuda natury...
gdyby to był mój limeryk. Ale Ty wiesz co najlepsze
Elenko:) Buziaki:)
Dziękuję Wszystkim za poczytanie i uśmiechy :)
do emcio- masz wyczucie, jestem naprawdę przeziebiona
;)
do MamaCóra- i dlatego "Cz. Kapturek" szła tam
goła...:)
Sotek, a skąd wiesz co wilk tam zobaczył??? Może to
Cz. Kapturek za nim gonił...
andrew wrc- nie stresuj się tak. czytaj limeryki :)
Dzięki bo mini :)
potrafisz Eleno rozładować moją napiętą
atmosferę...przedmeczową:))) pozdrawiam
Droga do Babek niebezpieczna zgoła :)
Wilk o płochliwym zajęczym sercu:) Fajna refleksja:)
Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Humor - pierwsza klasa:)
Zdrówka.
Humor - pierwsza klasa:)
Zdrówka.