Kartka z kalendarza
Za oknem
pada śnieg
Każdy płatek leniwie
opada tworząc
puchową kołderkę
Chciałabym się nią przyozdobić
i zatopić w bieli
Słyszeć trzask ognia
w kominku
Rysować krwią
czerwone serca
na szkle
Łapać wspomnienia
i zamykać je w pudełku
szczęścia
Głośno fałszując
śpiewać piosenkę
Słyszeć szelest liści
Chodzić boso po trawie
Spijać wonny nektar
z kwiatów
Zlizywać cieknący po palcach
sok soczystej czereśni
Śnić na jawie
Nie płakać
Nie śnić
Nie myśleć
A za oknem pada śnieg.
Jak rok temu....
I tylko Ty nie przychodzisz
jak rok temu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.