Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kasbah

Taka wakacyjna refleksja... http://www.national-geographic.pl/fotografia/agadir


Ich Bóg zasnął na chwilę, ot, sekund piętnaście...
Wystarczyło, by ziemia domy pochłonęła,
grzebiąc w murach mieszkańców, jak niegdyś w Pompejach.
Blask słońca dla tysięcy na zawsze już gaśnie!

W tej jednej chwili miasto zmieniło się w cmentarz…
Człowiek nie śmiał nic zmieniać, więc po dzień dzisiejszy
całe zbocze nietknięte, wiatr „grobowce” pieści,
grając wciąż „Il Silenzio”, pogrzebowy trębacz.

Spójrz na górę o zmroku, tam napis błyszczący,
niczym znicze płonące albo ostrzeżenie,
mówi ludziom na niego w milczeniu patrzącym,

jakie w życiu wartości są szczególnie cenne.
Podziwiam nowe miasto, gdzie znów świeci słońce,
dla cieszących się życiem i snujących cieniem…



autor

fatamorgana7

Dodano: 2019-10-08 13:25:34
Ten wiersz przeczytano 3233 razy
Oddanych głosów: 71
Rodzaj Sonet Klimat Refleksyjny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (78)

jastrz jastrz

Piękny sonet. A wycieczki zazdroszczę.

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Piękna, poetycka refleksja z podróży... Pozdrawiam
serdecznie :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bóg nawet jak śpi to i tak wszystko wie :)
A sonet bardzo ładny i dla mnie edukacyjny.
Pozdrawiam :)

fatamorgana7 fatamorgana7

Dziękuję Zielona Dano, masz rację, byłoby lepiej, ale
zwichnęłaby się średniówka ;)
Pozdrawiam serdecznie :)

fatamorgana7 fatamorgana7

Stefi, też nad tym ubolewam, na innych portalach
trzynastozgłoskowce mieszczą się bez problemu.
Pozdrawiam serdecznie :)

fatamorgana7 fatamorgana7

Witam kolejnych gości pod moim wierszem :)
Wando, Najko, Anno, Czerges, miłego wieczoru życzę :)

fatamorgana7 fatamorgana7

Grzesiu, mówią, że o gustach się nie dyskutuje... Ja
lubię, ilekroć byłam w Egipcie, czy teraz w Maroku,
zawsze spotykałam sympatycznych, miłych,
uśmiechniętych ludzi. Widzisz, w Polsce obcy udzie, a
czasem i znajomi, patrzą na siebie wilkiem, tam
dzieci, spotkane na ulicy uśmiechały się do nas i
pytały "ça va"? Dorośli podobnie. Nie spotkałam się z
żadnym objawem niechęci, czy wrogości. Terroryści są
wszędzie na świecie, tam głównie wśród radykalnych
islamistów w tzw. Państwie Islamskim. Powiem Ci
więcej, czułam się w Maroku bardzo bezpiecznie,
turyści otoczeni są szczególna opieką, wszędzie widać
policję, straż miejską, na terenie hotelu ochronę...
Wiadomo, szaleńców nigdzie nie brakuje, więc lepiej
dmuchać na zimne.
Pozdrawiam serdecznie :)

zielonaDana zielonaDana

Dobry wiersz do zatrzymania i zadumania.
Taka drobna uwaga. W pierwszym wersie drugiej strofy
nie lepiej byłoby: "W jednej chwili miasto zamieniło
się w cmentarz"?

fatamorgana7 fatamorgana7

Dziadku Norbercie, Marylko, dziękuję za czytanie.
Pozdrawiam serdecznie :)

niezgodna niezgodna

...szkoda, że tekst nie zmieścił się w ramce... to
niszczy często urok sonetu


pozdrawiam:))

czerges czerges

...grając wciąż „Il Silenzio”, pogrzebowy trębacz...
Wprawdzie z tą piosenką kojarzę inne wydarzenie, ale
jest moc.
Pozdrawiam

anna anna

ciekawa refleksja z podróży. Pamiątka nie tylko w
wierszu, ale i w pamięci.

@Najka@ @Najka@

Ciekawy wiersz...podróże jednak kształcą,ile to można
dzięki nim się dowiedzieć...ładny sonet...miłego dnia.

wandaw wandaw

Piękny sonet Małgosiu :) Wspaniale uwieczniłaś
przeżycia z wakacji :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »