Kasztany
ulicami przeciskają się dzieci
by zobaczyć wesołe miasteczko
pulchne kobiety zbierają jabłka
do wiklinowych koszy
stary mężczyzna patrzy z radością w
niebo
przyglądam się dziecku
które zbiera z mamą kasztany
wiem że Ty będziesz taka sama
uśmiechnięta, ciemnowłosa
jak twoja mama
też kiedyś pójdziemy razem
zbierać kaszany
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.