O Katarzyno
Wiem że jesteś zła
niechciałem..
lecz ty dalej zła...
uparta..
mówisz że nie wybaczysz mi...
a ja sie pogrążam w smutku..
smutku..cierpieniu...
zadająć sobie pytanie...
czy wybaczysz mi..
czy znow zobacze ciebie...
twe piekne oczy...
dla których zrobił bym wszystko..
otworzył bym niebo...
przyciągnął je...
żebyś mogła żyć jak anioł...
bo jesteś dla mnie królewna...
bez której życ nie moge...
wiec prosze..
wybacz...
daj mi szanse
:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.