KATASTROFA (po części budowlana)
I runął mur zazdrości……
- a taki piękny zamek
- a ile w nim się działo…
…na wieży gniazdo było
- opoka pozostała…
Odfrunął ptak Miłości…
Po niebie teraz krąży
na inne zamki patrzy z zazdrością
- pióra wypadły mu ze złości
…nie wie czy jakiś zamek znaleźć
zdąży
- więc ma dylemat;
wie tylko, że nie ma
miłości bez zazdrości…
Lecz zamek odbudować można
- po co tyle hałasu…
I ptak do swego wróci gniazda
z zakochanymi oczyma…
Oby to nie był zamek z piasku
bo Miłość na nim się nie utrzyma….
Komentarze (9)
wszystko można odbudować, ważne aby były solidne
fundamenty...bo piasek nie utrzyma żadnych budwoli.:)
Miłość zamków nie wymaga...
Choć też nie mówi im nie...
Lecz je z pisku budować, nie wypada...
Chyba że na plaży w słoneczne dnie
Następny zamek musi mieć mocne fundamenty, tylko takie
utrzymają tę delikatną strukturę miłości...
Runął mur zazdrości, może przygniótł ptaka, co bez
niego pocznie Miłość wielka taka?
Tyle wesołości w twoim wierszu, a zmusza do zadumy.
Wszystko zależy od tego jaki fundament i budulec...
Ciekawy wiersz i jak mówisz " nie ma miłości bez
zazdrości" no nie ma ...Koncówka otymistyczna ale czy
warto od nowa budowac ,jeżeli coś nie było trwałe?
Szczera prawda.Uczucie zazdrości potrafi zniszczyć
wszystko,jednak czasami trzeba sie zastanowić czy z
powodu zazdrości warto niszczyć coś pięknego...ciekawy
wiersz i fajnie napisany...:))
.. jak już ktoś sie urodził zazdrośnikiem, to wątpię
czy zrozumie swój błąd... Brak zaufania- to zamek z
piasku!!
No coż jaki budulec , taka budowla;)Zazrość ujarzmić,
miłośc zwiększyć i stanie zamek na pewno nie z
piasku:)