Kawałek z życia miłości
Znowu przekonujesz,
Ze na dobre się zmieniłeś.
Wciąż prosisz o powrót,
Bo zapomnieć nie umiesz.
Wszystkie pocałunki,
Przypominają mnie.
Żadna dziewczyna nie pasuje,
Żadna nie zastąpi Ci mnie.
Nic na to nie poradzę,
Ze to ty zawaliłeś sprawę.
Nie umiesz uświadomić sobie tego,
Ze drugiej szansy już nie ma.
Naiwna, ślepa nadzieja,
Wciąż trzyma Ciebie
Kiedy wreszcie zrozumiesz?
Ze nie ma w mym sercu
Miejsca, na twoja miłość?
Proponowana przyjaźń
Została odrzucona.
Ja nie będę płakać,
Bo jej nie chciałeś
Gdybyś naprawdę kochał,
Byłbyś zawsze przy mnie,
Na wszystkie możliwe sposoby.
Dziś już wiem,
Ze nie wierze w słowa Twe!
W te, które zapewniają szczęście, radość,
życie bez smutków.
Wole trafić do nicości,
Niż wierzyć w bzdury o idealnej miłości.
Teraz żyje w innym świecie,
Stworzyli mi go ludzie,
Którzy są zawsze w potrzebie
Sa to ludzie, którzy chcą jak najlepiej.
Pomagają żyć i przetrwać,
W tych trudnych chwilach.
Dziś już chce poznawać nowe osoby.
Nie myśleć o Tobie.
Wiem tez, ze ty nie zapomnisz,
Bo wspomnienia nie umieją umierać.
Sama to wiem,
Bo one wracają codziennie.
I nie chcą odejść.
Skrzywdziłeś i już nie cofniesz czasu.
Chcesz mnie mięć znów przy sobie,
Ponieważ wtedy czułeś,
Ze odnalazłeś to, czego szukałeś wśród
innych,
Jesteś sam!
Całkiem sam!
Ty płaczesz, a ja tylko patrzę spode
łba,
Jak bezsensownie starasz się.
Moje pierwsze słowa już nie liczą się!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.