Kawałki mnie
Napisałam ten wiersz przed czterema laty... miałam wtedy 12 lat... cóż mogę o nim powiedzieć... no jest slaby ale wypływał z mojego serca...
Brakuje mi twoich słów
Chociaż ty się o mnie martwiłeś.
Chciałabym Cię spotkać znów
Bo wiem że rozmawiać ze mną lubiłeś.
Umiałam otworzyć się przed Tobą
I opowiedzieć o tej walce ze światem
Przy tobie czułam się po prostu sobą
A ty nazywałeś mnie zakwitającym
kwiatem.
Ale czy miałeś pojęcie że wszystko się
rozsypie
I moje życie jak szkło na dywanie się
posypie.
I nikt tego nie będzie chciał mi pomóc
posprzątać
Będą się tylko drwiąco przyglądać
I znów będę musiała zaczynać wszystko od
nowa
Chyba nigdy nie skończy się ta zmora.
Marta R.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.