Każdą z dróg.
Dróg przejdę tysiąc
by dotrzeć do Twych ust
nie licząc dni, lat, godzin
nie licząc słów
Przemierzę sto lądów
w podartych butach marzeń
mając w bagażu tylko nadzieje
kilka wspomnień,zarys twarzy
Przepłynę oceany snów
tak nieustannie walcząc z czasem
choćby po to by dać Ci parę słów
ciepło dłoni, chwil pejzaże
A w zamian skradnę czerwień ust
ruch powiek kiedy się uśmiechasz
tembr głosu,zapach, szepty słów
gdy noc Twe ciało snem powleka
I choćbym walczył o niemożliwe
a wszyscy krzyczeli "przestań biec"!
nie stanę, póki serce bije
bo poddać się znaczy stracić sens
I może serce pęknie jak balon
gdy kolejny nóż wbije jutra cień
nie ważne, biegnę, choćby wszystko
znikało
bo jesteś jedna na miliard- wiem.
dla P.
Komentarze (4)
Myślę, że ukochana byłaby wniebowzięta po przeczytaniu
(a jeszcze lepiej usłyszeniu)takiego wiersza.
Przedstawiasz Wiele wzniosłych i istotnych znaczeń.
Wiersz czyta się dobrze, nawet powiedziałabym, że
kojarzy się z ciepłą, romantyczną piosenką z dawnych
lat... :)
Widzę, że musi być wyjątkowa. W czwartej zwrotce
popraw " Twe" a nie "Twę", a w szóstej "ważne",
a nie "ważnę":))
"... bo jesteś jedna na miliard - wiem..." wspaniale
ujęta najwytrwalsza miłość...
Pozdrawiam :)
Jak w piosence:
"Więc dróg poznaj sto,
aby dojść do mych ust,
bo świat, cały świat
chcę ci zamknąć na klucz" :)