Każdy
Każdy to czuje
Każdy to wie
Choć czasem do siebie
wiedzy tej nie dopuszcza
Kiedy nadchodzi jego koniec
Kiedy świecy życia gaśnie płomień
I ja to czuję
I ja to wiem
Że koniec już jest bliski
Że świecy mej pozostał ino mały kawałek
Choć chciałbym pragnoł
By to były tylko płonne obawy
Albo urojenie jakieś
Widzę każdego dnia
Jak gasnę
Jak sił we mnie coraz mniej
Na walkę z życiem i jego bezwzględnością
Na walkę o szczęście
Ono inaczej zaplanowało
Inaczej podzieliło
I dla mnie ułamek tylko szcęścia
przeznaczyło
Lecz mimo tego jestem mu wdzięczny
Nawet za tą niewielką cząstkę
Za te krótkie chwile
Gdy życie było naprawdę życiem
Komentarze (1)
Przejmujący wiersz,cieszyć się życiem,wiedząc,że
niewiele go zostało,to chyba nie lada sztuka,nie każdy
potrafi z uśmiechem kroczyć i dziękować za każdą
chwilę...