Z każdym dniem.. Ciebie coraz...
Wczoraj kochałam Cię mocniej..
Dziś tylko cień mojej miłości istnieje
Już prawie o Tobie zapomniałam
Jeszcze tylko parę wspomnień i Ciebie
„nie będzie”
Choć czasem pragnę by znów to powróciło
Zastanawiam się co by wtedy było
Lecz przypominam sobie ten ból, który mi
zadałeś
Płakałam wiesz?
Płakałam dziecka łzami..
Czułam się taka malutka wobec swoich
uczuć
I postanowiłam walczyć –
Nie jak małe dziecko tylko jak kobieta,
która wie czego chce..
Udało się..
Jestem już bliska wygranej!
Jeszcze tylko muszę wymazać jedno
wspomnienie o Tobie..
I będę mogła świętować moją wygraną!
Komentarze (2)
ten mi się nawet podoba...czytam dalej=)
Ten facet musial Cie bardzo zranic, ale Ty nietak
latwo o nim zapomnisz :D takie przezycia czesto sa
niezla inpiracja do pisania, osobiscie nie uwazam sie
za poete i sam napisalem tylko kilka
''wierszy'' wszystkie o podobnej tonacji i w podobnej
sytuacji, takiej jak twoja, pozrdowienia trzymaj sie ,
wszystko bedzie doprze :D