kiedy...
Kiedy łzy płynęły nocą,
całe miasto twardo spało,
Smutek w kącie buzię schował,
szczęścia w życiu brakowało.
Przytulona do poduszki,
z bólem w sercu zasypiałaś,
Lecz co chwilę się budziłaś,
łzy z policzków ocierałaś…
Kiedy łzy płynęły nocą,
całe miasto twardo spało,
Smutek w kącie buzię schował,
szczęścia w życiu brakowało.
Przytulona do poduszki,
z bólem w sercu zasypiałaś,
Lecz co chwilę się budziłaś,
łzy z policzków ocierałaś…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.