Kiedy
Już nie krzyczę
nie szlocham
nie płaczę
tylko serce boleśnie kołacze
tylko dusza na strzępy porwana
tylko w sercu krwawiąca wciąż rana
i te oczy co łzy suche wypłakują
i te ręce co jego wciąż czują
i nadzieja co uparcie wciąż trzyma
i tęsknota taka olbrzymia
sen mi spędza z powiek pytanie
czy cię kiedyś zobaczę kochany?
czy pozwolisz
w swych oczach znów tonąć?
czy pozwolisz
się w sobie zatracić?
czy pozwolisz
choć chwilę w wieczności
raz jedyny
ostatni
-choć tak nie chcę
duszę dla ciebie stracić?
Komentarze (4)
wyraziłas swoja moc uczuć w tym wierszu zyczę
powodzenia.pozdrawiam
serce klęka i wzlatuje do Niego Wiersz jest
wzruszającym zapytaniem tęsknoty bardzo wielkiej
Miłość niech usłyszy i ukoi Pozdrowienia ciepłe
gdy przeczyta ,gdy usłyszy -pozwoli - pięknie kochasz
- tęsknisz i mam nadzieję że to nie będzie po raz
ostatni-powodzenia -pozdrawiam
Piękna ta miłość szkoda że smutna