...Kiedy byłam dzieckiem
Kiedy byłam dzieckiem nie rozumiałam
świata
Zaczęłam rozumieć
gdy przyszły młodzieńcze lata
Kiedy byłam dzieckiem
błąkałam się
po łące...
Nie wiedząc o czym mówią kwiaty
pachnące
Błąkałam się po polach i lesie
I niewiedzialam jakie wieści wiatr
niesie
Kiedy byłam dzieckiem
nie rozumialam śpiewu ptaków
i szumu
wód ..trawy..pszenicy...maków
Światło otworzyło moje niebieskie oczy
strumień od tamtej chwili me serce
moczy
I pewniej stąpam po ścieżkach
I śmielej wyciągam rękę
I teraz rozumiem ludzką mękę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.