Kiedy dorosłaś?
Wspominam dziś twój pierwszy krzyk
i gdy w łóżeczku wstałaś sama,
dziecięce, czasem mroczne sny
i płacz gdy ząbek bolał z rana.
A potem było kilka chwil,
przedszkolna, pierwsza w życiu miłość,
judo, pływanie, z książką dni,
upór, który był twoją siłą.
Kolana zdarte, wieczny ból,
godziny jazdy na rowerze,
w gimnazjum taki mały bunt,
teraz już sama w trasę jedziesz.
Skończyłaś osiemnaście lat,
fragmencik życia masz za sobą,
pewnego dnia odejdziesz w świat,
ja sercem będę zawsze z Tobą.
Komentarze (31)
matka zawsze będzie dla dziecka ostoją Pozdrawiam
serdecznie:)