Kiedy jej nie ma
Gorąca łza,
która z oka w swym smutku ucieka.
Ten wielki żal,
co wypływa z dna serca jak rzeka.
Pieką aż tak,
jak by chciały wypalić mą duszę.
Wciąż mówiąc mi,
o miłości, że bez niej żyć muszę.
Dlaczego tak,
we mnie wszystko to musi boleć.
Nie mając jej,
nie chcę żyć, raczej umrzeć już wolę.
Komentarze (51)
Jesteś krainą łagodności...z pewnością miłość w niej
jeszcze zagości... Pozdrawiam:)
http://www.youtube.com/watch?v=p7KTQ2AHQ7w
Pięknie piszesz o miłości i tęsknocie za nią, żyć
trzeba dalej, stajemy się tylko bogatsi w
doświadczenia, pozdrawiam.
ból mija...zaciera go czas. tez kiedyś umarłem ale czy
warto...pozd.
Lubie wiersze autentyczne w przekazie emocji i pisane
sercem. Pozdrawiam
smutny wiersz o miłości
Tęsknota mija, choć z perspektywy tego, który tęskni
tak to nie wygląda. Pozdrawiam serdecznie
...przypomina mi tren Kochanowskiego ...
Kap, kap płyną łzy...itd. Przypomniałeś mi wierszem
piosenkę. I jak tu zyć bez miłości?
ładny, przejmujący, pełen uczuć
bardzo smutny i zarazem bardzo piękny, pozdrawiam
witaj Sotku, z przyjemnością jak wszystkie czytam Twój
wiersz. Są przepojone miłością,
a ja cenię miłość. pozdrawiam serdecznie.
Nie umrzesz, jestes wyjatkowo wytrwaly :)
Moge sie mylic /i tu prosze innych komentujacych o
wypowiedz/ ale wg mnie w tym kontekscie " jakby"
napisalabym razem. Przyklad w slowniku org. "mizerny
jakby z krzyza zdjety" tu podobnie "pieka az tak,
jakby...
Prosze autora o analize, bo moge sie mylic.
Przepiękny wiersz sercem i bólem pisany, tak bardzo
przypomina on moją sytuację... podejrzewam, że też
cierpisz , ale nie wolno się poddać puki żyjemy drogi
sotku... życzę ukojenia na morzu życia i gorąco
pozdrawiam :)