A KIEDY JUŻ ODEJDĘ STĄD...
A kiedy już odejdę stąd,
bo kiedyś odejść trzeba.
Czy Bóg wybaczy życia błąd
i przyjmie mnie do nieba?
A gdybym nawet poszedł tam,
z całym pułkiem żołnierzy.
To nie wyważę niebios bram,
tu trafia ten kto wierzy.
Na ziemi wszystko oddam wam,
rozkosze tego świata.
Będę się dobrze starać sam,
z chórem Aniołów zbratać.
W niebie miejsc ponoć wiele jest,
wystarczy dla każdego.
O Panie, uczyń jakiś gest,
weź do Królestwa swego.
Jan Siuda
Komentarze (21)
nasz Pan już uczynił gest a Ty Janku w niego wierzysz
Pozdrawiam serdecznie:)
krzemanko - dziękuję za radę!
Bardzo ciekawy wiersz -- modlitwa
Pełen pytań nadziei ale i wiary prośby do Boga
Wierzę że otworzy bramy niebios podając Ci rękę
zaprosi na ucztę wieczystej milości
Serdecznie pozdrawiam :)
Bóg wybacza wszystkie błędy
pięknie wyrażona prośba
pozdrawiam:)
ładna, rytmiczna refleksja. Msz ten wers:
"O Panie, daj mi ręką gest,"
nie brzmi najlepiej.
Może zmienić na:
"O Panie, uczyń jakiś gest"
lub inaczej? Miłego wieczoru.
On już dał (wykonał) "gest" dwoma rozciągniętymi na
krzyżu rękoma. Jeśli wierzysz w Jego zastępczą śmierć,
już dziś jesteś zbawiony!
Pozdrawiam - fajny wiersz/modlitwa:)