kiedy odchodzisz /pociag smutku\
zostala nam juz tylko godzina
ja w twe ramiona wtulona
czekam i blagam
a przy rozstaniu zaplakam
kiedy odchodzisz ja- smutna
przy ponownym spotkaniu radosna
wszystkie lzy oschly
sladu ich nie ma
tam gdzie kiedys roze rosly
ja teraz plyne sama
wsiadasz w pociag
nie wiem kiedy cie zobacze
zaplakalam gorzko przy
ostatnim pocalunku
zostaly mi tylko twe
slowa we wlosach moich
twe listy napisane palcami
na skorze mojej
te slady pocalunkow goracych
i serce placzace za toba
w nieskonczonosc wolajace imie twe
czekam az pojawisz sie
ponownie w moich drzwiach
i z usmiechem powiesz kocham cie
placze kiedy odchodzisz
ciesze sie kiedy przychodzisz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.