Kiedy przyjdzie lato
Kiedy przyjdzie lato
znajdziesz mnie nareszcie
choć dzięki agregatom
będzie chłodno w mieście,
zwłaszcza w przestrzeniach
biurowych,
gdzie możliwości nie ma
otworzenia okien.
Uderzę ci do głowy,
zakocham się w tobie.
Spojrzymy na siebie
nad biurek blatami
i będzie jak w niebie
wyłożonym prospektami
wycieczek,
na które nie pojedziesz
i ja nie wyruszę.
Wiadomo - urlop jest luksusem
dla nielicznych.
Ale to będzie lato,
czas idyllicznych
miłości wśród zieleni.
Wreszcie karty odbijemy,
wymykając się
elektronowemu pastuchowi.
Nim nastanie dzień
i znów z nas zrobi
wzorowych pracowników,
zabierzesz mnie po cichu
za miasto.
Opleciesz ciasno
ramion obręczą.
Będziemy słuchać jak brzęczą
owady.
Szukać tej jednej gwiazdy,
którą nazwiemy naszym imieniem
i wdychać łąkowe tchnienie
parującej ziemi.
Będzie takie lato, tylko nie wiem kiedy.
Komentarze (35)
Już wiem dlaczego w biurach tak duszno bywa... tyle
emocji musi się gdzieś zawiesić. :)
witaj,w tym roku tak będzie,ukłony
Niech to będzie to lato-cudowne
,jedyne,niepowtarzalne,zwariowane.
Udany wierszyk Dorotko:) Niech się peelka nie martwi,
będzie takie lato, dadzą urlop - to wymóg dla
pracodawcy.
Pozdrawiam cieplutko.
Zycze aby to bylo lato 2012 roku.
Serdecznosci zalaczam.
Może to będzie to lato :)
Jutro?
Witaj...dobrze oddane uczucia,niby razem,a jednak
,samotnie,,pozdrawiam miło
Ach ta miłość biurowa
wielu ją przeżywa
często platoniczna
w sercu się ją chowa.
Witaj DoroteK. Przyznam, że takie lato byłoby całkiem
przyjemne. Kiedy jest się w objęciach miłości nie
potrzebne są luksusy. Cóż może być piękniejszego niż
ukochane oczy i łono natury. Pozdrawiam:)
@krzemanko :-) masz rację z tą końcówką już poprawiam
:-)
Fajny wiersz. Nasuwa mi się tytuł "Biurowa miłość".
W ostatnim wersie lepiej mi się czyta "tylko nie wiem
kiedy" od "nie wiem tylko kiedy". Pozdrawiam.
za biurkowego blatu urlop się marzy
warto wybrać się na urlop czy go już zaplanować bo
lato tuż tuż
pozdrwaiam serdecznie:):)
Myślę o lecie pełnym "łąkowych tchnień", bardzo
ładny wiersz, pozdrawiam
Jak to kiedy? Jak się zakochasz i spróbujesz wreszcie
uciec elektronicznemu pastuchowi...
Powodzenia!