[Kiedy umiera poeta...]
Janowi Twardowskiemu - poecie
Kiedy umiera poeta,
to miedzy ziemią a niebem
droga już nie tak daleka
i jakby nam bliżej do siebie.
Czas zwalnia nieco na chwilkę,
człowiek na moment przystanie
i chociaż to chwilka tylko,
wystarczy, by wpaść w zadziwienie:
dzień już nie taki codzienny
pośród biedronek i kwiatków
z uśmiechem dziecka bezcennym
– tyle jest ważnych drobiazgów!
Chwilka – zjawisko ulotne,
lecz, by przypomnieć czasami
to, co naprawdę istotne,
wystarczy tomik z wierszami.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.