Kiedyś...
Dla mej złotej klatki...
Kiedyś byłem wiatrem,
Kochałem się w słońcu.
Kiedyś byłem wiatrem,
Tańczyłem z liśćmi.
Kiedyś byłem wiatrem,
Mierzwiłem Ci włosy,
Biegałem pośród chmur.
Podziwiałem gwiazdy,
Tam gdzie słońce,
Nigdy nie zagląda
Lecz teraz zamknięty,
Zamknięty w złotej klatce.
A klucz…zgubiłem!
Jeśli go znajdziesz,
To przyślij …
...I dla tego kto odda mi klucz.
autor
Anioł Śmierci
Dodano: 2007-03-30 21:22:12
Ten wiersz przeczytano 396 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.