Kiedyś
Dla zakochanych
Kiedyś było jak chciałam,
do serca miłość zapukała,
cichuteńko, ale wiem,
że to wcale nie był sen.
Bo pamiętam jak mówiłeś,
jak tuliłeś, całowałeś,
w końcu odszedłeś i koniec
miłości, jak na szachownicy goniec.
Żałuję, że ta miłość pukała,
i tego jeszcze, że drzwi uchyliłam,
może kiedyś jeszcze zapuka,
a wtedy spokojnie będę się modliła.
W duchu, cichuteńko,
abyś nie usłyszał,
miło, miluteńko,
abyś mrok zagłuszył.
...Mój kochany!
© romantic-girl
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.