Ty i ja... Dlaczego i ona?
Dla zranionych. Zrozpaczonych...
Zdradzasz mnie każdego dnia,
nie zaznam już nigdy spokoju,
chyba, że wytnę sobie DNA,
i skrócę męki cierpienia zwoju.
Dzień w dzień czytam w myślach,
i widzę, jak o NIEJ myślisz stale,
co nie mieści się w ścieżkach
mózgu, to jest złe i niebywałe.
Codziennie flirtujesz,
z inną dnia innego,
ale - nie ma tego złego,
one się dowiedzą. Żyjesz.
Kto wie, czy długo.
Kto wie, czy przeżyjesz,
do jutra moim sługą
staniesz się i pocierpisz.
Może nie tak, jak ja cierpię,
jak bardzo zranione me serce,
to jednak w głębi duszy kocham,
lecz nie ciebie. Po nocach szlocham...
...że nie mogę być z nim... :'- (
© romantic-girl
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.