Kiedyś pragnęłam...
Kiedyś pragnęłam wiatr pochwycić,
Spełnić nadzieje w sen wplątane,
Naszą miłością się nasycić,
Utulić serce skołatane,
Kiedyś pragnęłam dotknąć nieba,
Czuć tylko ciepłe twe spojrzenie ,
Dzisiaj nic nie mów, już nie trzeba,
Czas przecież zmienił w nas marzenie.
Kiedyś pragnęłam tłumić słowa,
Mówić umiałam tylko łzami,
Tęsknota trwała wciąż od nowa,
Ja żyłam tylko złudzeniami.
Dziś pragnę mieć spokojny sen,
By łez tęsknoty już nie łykać.
Pamiętać każdy dobry dzień,
I drzwi do serca nie zamykać.
Komentarze (39)
Wiersz prosto z serca , bardzo prostym jezykiem i
dlatego bardzo mi sie podoba.
To co kiedyś to już nie dzisiaj a czas wyleczył rany
aby móc dalej żyć i starać się znów komuś powierzyć
swoje otwarte na miłość serce.Podoba mi się optymizm w
wierszu i muszę przyznać ,że dzisiaj przeczytałam dużo
wierszy o podobnym nastroju...może wiec idzie ku
lepszemu nie tylko w poezji...
Czesto powracamy do wspomnien, ktore mamy na dnie
serca ukryte.Teraz chcesz spokojnie zasy
piac, ale nadal drzwi trzymasz otwarte.
Ladny wiersz, podoba mi sie. Pozdrawiam.
hmm...wiersz przekonujący w swojej wymowie autentyczne
przeżycia to się czuje...ładny
Twoj wiersz jest moze i prosty, zwyklym jezykiem
napisany bez gornolotnych slow i zawilych metafor ale
wzrusza i to jest wazne.
piszesz o swych minionych pragnieniach to juz bylo
teraz czas na nowe wraz ze spokojnym snem powroci
radosc i chce do zycia ......super wiersz.
Wiersz rozmarzony, ale i meancholią owiany. Piękny!
spokojnych snów,co było nie warto rozmyślać
Suuuuper napisałaś te dziełko.Świetnie wyrażone
pragnienia, pięknie przetkane słowami, o co ważne
czyta sie płynnie...aż ci zazdroszczę[no tak
troszeczkę]
hahaha dzisiaj Margo75 nam doskwiera a ja uwazam ze
wiersz jest slodki i co najwazniejsze sa to nasze
slowa jakie plyna nam z serca dlatego znakomite:)
,,I drzwi do serca nie zamykać,, - bo gdy je
zatrzaśniemy, nie mamy ponownej szansy na miłość
hmm...dobry wiersz...pełen smutku...lecz życie nas
często doświadcza a my musimy stawiać temu
czoła...lecz wspomnienia zawsze gdzieś pozostaną.
Dzisiaj nadal pragniesz, czujesz, chcesz, tylko
leczysz zranione marzenia.
Druga zwrotka jest super.Pięknie pokazane przejście od
"wtedy" do" teraz".
Pięknie to ujęłaś,a zrozumieć może ktoś co sam kiedyś
pragnął,a marzenia już wypełnione są niejednokrotnie
całkiem inaczej do pragnień..Drzwi stojące otworem to
oznaka już stabilnego życia.. Miałem radochę czytając
ten wiersz gdyż bardzo wiele mi przypomina..powodzenia