kilka chwil z życia małej...
Ołowianą kulą Księżyc się toczy
gwiazdy jak świetliki gasnące
wołają o ratunek
mała leśna nimfa
zbiera ostatnie liście
jak listy od wiosennego kochanka
w zakamarkach gaiku
odnajduje z każdym dniem ginące
ślady kroków tamtego spaceru
śmiech dni minionych
ulatujący z powiewem wiatru
w tafli jeziora topi łzy
i nie przestanie wierzyć
dopóki śmierć nie wplącze się w jej sny
autor
marlove_18
Dodano: 2008-11-19 00:01:08
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
mroczna wizja małej leśnej nimfy, piękne metafory
czynią te przemyslenia pięknymi,
wiersz mnie zaciekawił, poczytam cię jeszcze:)))
bardzo nastrojowo....podoba mi się
Ladny wiersz, podoba mi sie.
wiersz o smutnym rozstaniu ... ciekawie przedstawiony
smutek)
Ładnie. Smutno też może być ładne, ale nie powinno być
już bardziej smutne. A ta śmierć to mnie przeraża
mimo aszystko walczy i wierzy wiec jest troszke
optymizmu ladnie piszesz bajkowo i kolorowo
przekazujesz obrazy przez slowa plus+++
Uroczy, pełen magii wiersz.
mnie też żal. bidulka straciła miłość i znaleźć już
jej nie może:(
Szkoda mi się jej zrobilo.