Kilka słów
Przed siebie brnąc jak szkwał przez życia
łzy w zenicie,
Twarzą w twarz stając z własnym losu
lękiem;
Pośrodku drzemiąc klatki z otaczającym
odbiciem,
Łapiąc sny do kufra przyozdabiam je
jękiem;
Nie szepcząc do nikogo wewnątrz własnej
maski,
Trwam by czas spędzony bez przybytku
nieba,
Gdzie od strony słońca cierpkie brzmią
oklaski,
Nie zagłuszył serca pieśni przy ludzkich
potrzebach..
Po prawej stronie pustka odległa w
nieskończoność...
Po lewej zegar co sekundy w godziny
zmienia...
Z przodu stoi Ona odporna na
samotność...
A z tyłu kroczy ten któremu zostały
wspomnienia.
W środku to uczucie co zamknięte w
zegarze,
Jak kat kroczy za Nim w każdym dnia
momencie.
Potęgując się bez przerwy w końcu mu
pokaże,
Jak wzajemnej miłości wypowiedzieć
zaklęcie.
Woodic
Komentarze (1)
Przykro powiedzieć ale chyba żadne zaklęcie tu nie
pomoże ta miłość jest jednostronna :( pozdrawiam