Kilku takim od udzielana rad...
„Nigdy nikomu nie zawadzi, gdy mądry głupiemu doradzi!”
„Dobrodziejko”,
„Dobrodzieju”,
Ja szanuję wszelkie rady.
Te od bliźnich, te na Beju,
Głupie wkładam do szuflady!
Choć poezję bardzo kocham,
Trudno żyć w tym smutnym czasie!
To na Beju ja nie szlocham...
Nie znajdę się na Parnasie!
Wiem o życiu bardzo wiele.
O miłości jeszcze więcej!
Wiem, co znaczą przyjaciele,
Ale proszę najgoręcej:
Wystrzegajcie się patosu
Ten, często ujemnym bywa!
Oszczędzajcie swoich głosów,
By na innych się wyżywać!
Każdy ma jednakie prawa,
Dobrego odnajdą wszędzie.
Co, kto pisze, jego sprawa?
Style, kierunki, tendencje...
Sam krytyki potrzebuję,
Jednak takiej, co w niej sedno!
W peanach ja nie gustuję,
By publikę sobie zjednać!
Keszu się tu nie dorobię,
Nie dogonię „wojowników”*...
A, że czasem wierszem skrobię
Coś na znanych
„bolszewików”...?
* tych na TOPIE
„(...)by poczuć jak piękne jest życie!” Nie zawsze wystarczą słowa! Znam takie-wykute w granicie... Złocone. Czytasz- boli głowa!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.