kilwater
w tym domu żyły wiadra myszy i łabędzie
haftowane czerwoną żyłą nad zatoką
sinistość przedwieczorna otulała wodę
w wiadrze śniły się kroplom dalekie
podróże
mrożąc krew w żaglach rozpalonych
śpiewem
łabędzim kluczem wzleciały przez komin
dziwne historie okrętowych myszy
z wyszorowanej jak pokład podłogi
Komentarze (11)
Wiersz działa na wyobrażnię,
bardzo ciekawie napisany.
Pozdrawiam:)
Cóż zostało z marzeń- a tak były piękne, czego
zabrakło?. tak odczytuję ten wiersz, jak zawsze u
Ciebie słowo ( kunszt) głęboko atakuje wyobraźnię niby
beznamiętnie opowiedzianą historią. Już wiem, czemu
tak nie umiem, już wiem..Trzeba więcej umieć, z pokorą
przyznaję. Dobroci i pięknych podróży po świecie
poezji i w życiu. Dobrych Świąt.
ja wiem, że to smutna opowieść, ale uśmiechnęłam się
bo tak doskonale napisana :-)
Przepraszam, coś się tu pokićkało w komputerze.
Namnożyłam mnie tak, że się teraz chichram :))).
Proszę to wykasować, jeśli to jest możliwe
Wiersze Asa zawsze mnie zatrzymywały na dłużej. tak
jest i tym razem.Wiem, wiem, czas jak bolesna szpila
kuje nieustannie w najdelikatniejsze miejsca naszej
duszy.Wiersz,którym się dzisiaj zachwycam.Mógłby być
ilustracją czyjegoś obrazu, a dziś maluje nastrój i
mojej duszy.
Wiersze Asa zawsze mnie zatrzymywały na dłużej. tak
jest i tym razem.Wiem, wiem, czas jak bolesna szpila
kuje nieustannie w najdelikatniejsze miejsca naszej
duszy.Wiersz,którym się dzisiaj zachwycam.Mógłby być
ilustracją czyjegoś obrazu, a dziś maluje nastrój i
mojej duszy.
Wiersze Asa zawsze mnie zatrzymywały na dłużej. tak
jest i tym razem.Wiem, wiem, czas jak bolesna szpila
kuje nieustannie w najdelikatniejsze miejsca naszej
duszy.Wiersz,którym się dzisiaj zachwycam.Mógłby być
ilustracją czyjegoś obrazu, a dziś maluje nastrój i
mojej duszy.
szanowna Zoro - ten szyk jest wymuszony nie tylko
przez interpunkcję, ale jeszcze bardziej przez
przerzutnię "sinistość otulała wodę / w wiadrze";
pozdrawiam serdecznie:)
Ładny wiersz,zaciekawił:) Pozdrawiam cieplutko.
Przemyślałam i wycofuję się z pomysłu korekty
czwartego wersu. Przy braku interpunkcji Twój zapis
staje sie mniej jednoznaczny i tak być powinno.
Ukłony
Smutna melancholijna opowieść. Nietrwały ślad czyjejś
egzystencji.
Zmieniłabym szyk w czwartym wersie na: kroplom w
wiadrze śniły się dalekie podróże.
Ukłony.