o kimś wciąż...
O kimś wciąż myślę... niepotrzebnie...
i tylko imię wymawiam głośno...
a w sercu kolor czerwony blednie
i smutne oczy wpatrzone w okno.
Złamane serce już się nie skarży,
choć z wielkim bólem ciągle zasypia...
i z jedną iskrą, która się żarzy,
czegoś, a o co nikt nie zapyta.
Miałem marzenia, których już nie mam,
które nie dały spać ciemną nocą,
które przybrały postać kamienia...
O kimś wciąż myślę... sam nie wiem po co.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.