Kłamała że go kocha
Kłamała że go kocha
przywoływała wonią
giętkie palce do niego niosła
ciepłem ciała
garnęła się wiotka
Odgarnął jej włosy
i zgadł wiatr który w nich się krył
rzucił mu swój szal
uleciał wraz z miłością
znikł
schwycił ją w pół
była bez czucia
złamana
pozbawiona tchu
fioletowa gałązka bzu
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2006-09-06 10:30:52
Ten wiersz przeczytano 415 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.