kłamstwa
Powracam do tego co było
Powracam do tego co mi sie śniło
Zostałem sam, bez Ciebie wreszcie
wiec odżyje i zaczne zyc wreszcie
nie bede juz słuchłał Twych kłamstw
nie bede juz cierpiał ptzejdzie mi
i wreszcie nastana piekne dni
nie byłaś szczera kochałaś innego
a mnie ciągle uwarzasz za winnego
ktos zrani Cie tak jak Ty mnie zraniłaś
i wtedy zrozumiesz co Ty zrobiłaś
moze i wrócisz szukając powrotu
ale juz teraz nie ma odwrotu
kiedyś zrozumiesz zachowanie swe
ale wtedy juz nie bedzie mnie
...teraz juz wolny jak ptak...
Komentarze (1)
A więc ja, Twoja czytelniczka, życzę Ci cudnego życia.
A Ją nie obwiniaj swoimi czynami, bo tylko siebie
opluwasz tym błotem. Skoro uważasz, że oszukiwała, to
dlaczego tak długo... tą miłością grałeś! Teraz jesteś
wolny, jak ten ptak fruwający nad Naszymi głowami, ale
czy na pewno ta wolność.... przyniesie Ci radość. Tam
, gdzie byłeś...koło Niej...miałeś zawsze ciepło.
Czułeś Jej oddech... nawet w niepogodę. Teraz sam ze
sobą będziesz walczył i co zdobędziesz, to juz będzie
Twoje. Szerokiej i słonecznej drogi, Ona tak
powiedziałaby Ci na pozegnanie. Miłego wieczoru, pa.