kłamstwo
znasz mnie na wylot
jak odruchy psa Pawłowa
nieustannie się rozwijam
doskonalę wyobraźnię
nawet w kagańcu
ujadam
w potrzebie zaskomlę
bez żalu czy skruchy
zanim mnie obłaskawisz
w pokoju bez zobowiązań będę
nadal chałturzyć z prawdą
Komentarze (25)
Kłamstwo najpierw niewinne,małe wciąga i tworzy
zawirowania, z których trudno się potem wyplątać.
Pozdrawiam.
Ciekawy wiersz. Podoba mi się taka analiza kłamstwa.
Gdyby wiersz był mój, dwa pierwsze wersy brzmiałyby
"Znasz mnie
jak odruch Pawłowa" i zamiast
"chałturzyć z prawdą" "udawać prawdę". Wiadomo, że to
jedynie czytelnicze uwagi. Miłego dnia.
grać kłamstwo, gdy prawda
na widowni siedzi - trudno
Pozdrawiam serdecznie
twoje wiersze mnie przyciągają rozgryzam je po kawałku
...są bardzo dobre...
pozdrawiam:-))
bardzo dobry pozdrawiam :)
Czasem rozwijająca się wyobraźnia staje się matką
kłamstwa...taka myśl mi się nasunęła po przeczytaniu
tego wiersza. Twoje wiersze zatrzymują i pobudzają do
myślenia.
odruch - zjawisko, Pawłow nie miał psa, badał
fizjologię psów, a to nic nie ma wspólnego z
kłamstwem, kłamstwa to wypowiadanie słów, zdań,
informacji niezgodnych z wydarzeniem autentycznym,
nie przekonałaś mnie tym wierszem,
Miłego
mocny przekaz
pozdrawiam:)
Bardzo dobry:) Pozdrawiam.
Dobry! Pozdrawiam