w klatce ... czekam
w klatce zamknięta
nie mogę wyrażać uczuć
zabroniłeś mi
chce patrzeć Ci w oczy przy świetle
księżyca
nie pozwolisz mi
chce całować Cię
mówisz nie
boli mnie to że nic zrobić nie mogę
jestem zamknięta w klatce
wyjść nie mogę
miłość jest strażnikiem
a śmierć zbawieniem
proszę daj mi znak że kochasz
tak jak kocham ja
siedzę zamknięta w klatce uczuć których
brak
Ciebie chcę !
przyjdź przytul mnie
powiedz że kochasz
nie odwracaj się
potrzebuje Cię
nie widzisz tego ?!
w świecie zamkniętym żyjesz
niedostępny dla mych oczu i dotyku mego
łzy mym pocieszeniem
ucieczka do świata smutku
nic tylko czekać mi pozostaje
aż książę mnie z klatki wyzwoli
ale Ty już nim nie będziesz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.