Klejnoty
Limeryki zbereźniki
Reklama
Ekshibicjonista raz w Lidzbarku
chciał klejnoty eksponować w parku.
Ale chęci te wnet stracił
i już nie opuszcza gaci
odkąd rywal zdzielił go po karku.
Reklamacja
Syn jubilera w kawiarni w Juracie
znienacka ściągnął spodnie przy
herbacie.
Kiedy kelnerki go wyśmiały,
że klejnot ma komicznie mały,
w mig brakoróbstwo pobiegł wytknąć
tacie.
autor
Ewa Złocień
Dodano: 2017-09-14 08:56:20
Ten wiersz przeczytano 2293 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (70)
Mam nadzieję wkrótce ujrzeć Twój kolejny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Jak się ma Ewa? :)
Ślę moc serdeczności.
Pogodnej niedzieli życzę :)
mistrzowskie limeryki :o)
Pomyślałem przy kompocie,
gdzie jest nasza Ewa Złocień.
Dawno mnie nie odwiedziła -
chora, czy się obraziła?
Już czytałem, ale przeczytałem dziś ponownie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
I po co było się chwalić hahahah....
Serdeczności na miłą nockę:-)
Bezblednie dobre zberezniki, pozdrawiam
Dobre limeryki, uśmiechnęłam się.
Dobre limeryki +. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Ewuś, nie będziemy się sprzeczać kto z nas lepiej
pisze. Tego można się nauczyć jak się chce. Ja wiem,
że mi brakuje finezji. Albo się ją ma, albo nie.
:) He, he, dobre.
Miłego dnia
super limeryki
Dziękuję za odwiedziny, komentarz rymowany oraz
głosik.
A jakie wiersze lubisz Ewuś? :)