kleks
uwolniona myśl jak kleks
pozostawia ślad na kartce
który drażni niczym pieprz
gra nerwami na fujarce
choć próbujesz wykreować
jasny płomień ponad tło
lekceważy twoje słowa
jakby ją ściskało zło
musisz użyć wyobraźni
aby kleks wyblaknąć mógł
by zobaczyć móc wyraźnie
szczęśliwej myśli cud
Komentarze (6)
Ratujmy każdą myśl, nie zapisane uciekają by umrzeć w
samotności. Twój "kleks" przypomina mi bezdomnego
leżącego na ulicy, jeżeli nikt go nie podniesie i nie
poda mu ręki to może źle skończyć, więc ratujmy kleksy
.:))))
Ciekawy wiersz...:)
Suzzi. Wyraziłaś słowami to, co czułem, gdy wichura
mąciła mi myśli. Widziałem księzyc w aureoli mglistego
światła, czarne złowieszcze niebo, migotanie gwiazd.
Czułem ciepło powietrza, lecz wicher nie pozwalał
sprecyzować myśli. U Ciebie jest to kleks. On
lekceważy Twoje myśli, rozrasta się, niepokoi. Czujemy
to samo a forma wiersza to wynik ciężkiej, codziennej
pracy. Bardzo serdecznie Ciebie pozdrawiam.
ten również trafny,bo są plamy które niejeden człowiek
czuje całe życie i wyobraźnia właśnie poprawić jest
zdolna bieg zdarzeń i zło wytrawić w zmiany- konkret w
życiu Dobry wiersz:) Logiczna myśl
Fajny wiersz, ciekawe przemyślenia:-)
no tak, czasem nasze własne myśli obracają się
przeciwko nam... czasem po prostu lepiej nie myśleć,
tylko żeby się jeszcze dało ;-)