Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

klimakterium

no i zdębiałam, patrząc na zawartość
szeleszczącego papieru, trzaskam drzwiami.
wściekła.

rozbijając słowo o słowo, smakuję.
ależ głupia. wystarczyło pomyśleć, ileż w nim
ciepła.

rozrywam cacko, na kawałki,
a ty mi się śnij jeszcze. nie wezwę
doktora.

autor

Ewa Kosim

Dodano: 2018-02-17 12:41:51
Ten wiersz przeczytano 1073 razy
Oddanych głosów: 24
Rodzaj Wolny Klimat Wesoły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (35)

Limuze Limuze

Ewa jak każdy Twój wiersz tak i ten jest super,
podziwiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

No i słusznie, że peelka go nie weźmie, wiersz bdb.
Miłego dnia Ewo życzę :)

marcepani marcepani

wydaje mi się że rozumiem peelkę, mogę się nawet
utożsamić :) - b. dobry wiersz - o emocjach.

jelonek jelonek

Świetny wiersz Ewo, bardzo obrazowy, pozbawiony
pustosłowia. Pozdrawiam. :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »