Kłótnia
Gwiazdom, dlatego że świecą
Gwiazdy z Księżycem się pokłóciły,
Że swoim blaskiem je przesłania,
Że on jest tutaj najważniejszy,
A one nie mają nic do gadania.
-Nieprawda ! –krzyczą i protestują
-Księżyc po niebie tylko wędruje.
A każda z gwiazdek, ta najmniejsza
Wędrowcom nocą drogę wskazuje.-
Burzy się cały gwiezdny zwierzyniec,
Na to że Księżyc tak nos zadziera.
To przecież one są najważniejsze,
Skoro się w podróż ktoś wybiera.
Burzy się Mała Niedźwiedzica,
A zaraz za nią Krzyż Południa.
Bez nich nie byłoby wiadomo,
Gdzie strona wschodnia i zachodnia.
Zbuntowały się gwiazdozbiory,
Na to Księżyca wychwalanie.
Niechaj tylko dzień się obudzi,
To mu dopiero się dostanie.
Komentarze (2)
Zgadzam się, że wiersz powinien być sylebotoniczny,
niemniej jednak plastycznie jest doskonały i akcja
prowadzona sprawnie zachęca do czytania.
"Niech tylko dzień się ze snu zbudzi,
To mu dopiero się dostanie" gwiazdki również będą
niemal niewidocznie w promieniach Słońca (nie ważne
czy jestem szczególnie wartościowy i nie zniosę
sytuacji, kiedy wielbią kogoś równie zwyczajnego jak
ja?). Czy Mały Książę powinien oswoić wszystkie
istniejące róże? ---- W tym przypadku utrzymałbym
stałą liczbę sylab w wersach.