Klub emerytów

:))))

Jasne, że tak mia Donna :* Własnie ją wypalam :)

Czyli wypalamy fajke pokoju:)))

I za to Cię lubię mia Donna, za szczerość :) buziaki
:*

Jesli moge to jeszcze raz sie wypowiem, przeczytalam
rowniez Twoje odautorskie komentarze... no i co jest
do cholery, czy zalujesz innym tych stu polubien? a na
zdrowie niech sa, nie wiem czy budza w Tobie zazdrosc,
ze u Ciebie tylko kilka trzydziesci? przeciez to nie
wojna o glosy... ja umiem sie cieszyc jesli ktos ma
tyle glosow a dlaczego nie, to oznaka zaintresowania,
a skad wiesz moze ktos akurat potrzebowal
jakiejkolwiek formy zaintresowania. Chociaz mnie na
glosach nie zalezy, to cieszy mnie kazdy komentarz pod
moim wierszem i wcale nie musi to byc milusi
komentarz. Kazda forma sztuki jest martwa jesli nie ma
swojego odbiorcy. Nie przyszlam tutaj aby Cie osadzac,
ale mysle, ze Twoja obecnosc tutaj tez chyba wynika z
potrzeby kontaktu, potrzeby dobrego slowa i takiego
zwyklego zaintresowania sie tym czym sie
pasjonujesz... i nie ma w tym nic zlego wiec dlaczego
odmawiasz tego samego innym?... pisales rowniez ze
chciales tym wierszem zdenerwac.. co to ma oznaczac?
ze nudzi Ci sie i chcesz potrzasnac nami zramolalymi
emerytami zeby poczuc zycie w sobie? Wybacz moja
wypowiedz, ale udalo Ci sie, szczegolnie swoimi
komentarzami pod wierszem lekko mnie zderwoac.
Przepraszam jedynie za uzycie niezbyt ladnych slow,
ale za tresc nie przepraszam. Mysle, ze po zaponaniu
sie z wypowiedziami uzytkownikow zastanowisz sie i sam
sobie odpowiesz czy warto bylo szukac takiego rodzaju
zaintresowania. Pomimo nerow, przeslam takie zwykle
ludzkie serdecznosci.

a nie, to są niespełnione marzenia

[golone/strzyżone] - obie wersje są w użyciu, ale
wydaje mnie się, bardziej poprawnie - marzenia.

bo moje serce mogłoby nie wytrzymać, wybacz zjadłam
tym razem wyraz, nie literkę:))

re:RemiS
Miałam okazję zobaczyć puszczę amazońską, wtedy miałam
na to kasę
i niestety musiałam scedować wycieczkę na kogoś
innego, bo moje serce mogło by tej wilgotności i
wysokości, bo Peru i Boliwia to Andy, niestety były
dla mnie zbyt ryzykowne, czasem niektórych marzeń nie
da się zrealizować :(
Pozdrawiam raz jeszcze,
wybacz, że się wcięłam, choć to był komentarz do
Arka:)

Podoba mi się
Pozdr :)

Wando nie każdy jest scenarzystą swojego życia,
niekiedy inni ci ten scenariusz układają :) Miłego
wieczoru :))))

Hmmmmmmm każdy jest scenarzystą własnego życia
i nie warto cudzego zycia roztrząsać tylko się cieszyć
że spotkałeś na swojej drodze człowieka
Pozdrawiam pogodnie :)

Mariat, a jeżeli chciałaś kiedyś zobaczyć, jak wygląda
puszcza amazońska, a tego nie realizujesz na
emeryturze, to co to jest? Niespełnione pragnienia, po
prostu :)

Tu Arku nie chodzi o wolność, ale o realne odczucia do
wierszy innych poetów, a nie kadzenie im, jakie to
piękne :)

"Po prostu tak mają,
życie przeszło szybko,
pragnień niespełnionych,
szukasz emerytko."==============

O nie, nie, nie.
Po co mi niespełnione pragnienia?
Jeżeli - to niespełnione dotychczas marzenia, a
pragnienia zaspokaja się od zaraz - szklanka czystej
wody i po pragnieniu. A jeśli zapragnę kawusi, to
czajniczek, wrząteczek, 5 ziarnek kawy do buzi i
kostka cukru = też szafa gra.
Nie jest tak tragicznie.

Masz rację Grażynko, de gustibus de non est
disputadum, już starożytni o tym wiedzieli. Bardzo
dobrze, że często zabierasz krytyczny głos pod
wierszem, który dla mnie nie jest wierszem. :)