KLUCZE
Leżą ukradkiem porzucone,
Cicho, w nieposprzątanym kącie
Klucze, jak pęk umarłych kwiatów,
Jak stempel powrotny w paszporcie.
Żelazne kwiaty, kicz tworzenia,
Który prowadził do rozłąki,
Teraz już tylko jedno znaczą,
Że nie ma naszej wspólnej łąki.
autor
KapRysiek
Dodano: 2006-01-22 23:33:15
Ten wiersz przeczytano 448 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.