Kobieta motyl
Koniec Motylka
Letnią porą na łące
wąchała kwiatki pachnące,
latała z kwiatka na kwiatek,
z bratka na bławatek,
miała tak dużo czaru
kradnąc kielich nektaru,
motyle skrzydła ją niosły
i myślała, że wszystkie kwiatki...
TO OSŁY!
autor
Remi S
Dodano: 2017-11-27 00:01:10
Ten wiersz przeczytano 1299 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Witaj Ewunia :)))
Remi:)))
Też Ewuś uwielbiam Ciebie w naturze :) :*
Elunia, cudownie było z Tobą poszpiegowsć :)))
uwielbiam motylki w naturze - Remi dziękuję
:) Motylkowy wiersz, spuentowany w nieoczekiwany
sposób. :)
Pozdrawiam i dzięki za wspólne szpiegowanie :)
Nie wszyscy, tak jak my, patrzą duszą :)
Ciekawie..
A duże litery przyciągają wzrok tylko ludzi, którzy
nie patrzą duszą..
Pozdrawiam..
Ja latam Grażka tam i tu, zauważyłem :)))
Może i do jutra,
jeśli nie zrobię sobie przerwy,
bej za dużo mi czasu zjada,
oczy też potrzebują odpocząć:)
Swoją drogą mojego nowego wiersza nie chcesz
zauważyć...
No cóż, jak widać Motyle tak mają:)
Dobranoc:)
Do jutra Motylku :*
Może przyjdę za jakiś czas,
nie mogę wciąż nocy zarywać,
muszę bardzo rano wstać:)
Fajnie wyszedłeś na zdjęciu, tak poza tym:)
Na razie Motyli wąsaczu:)
Wychodz i przychodź :)* Do mnie,
A ja za moment stąd wychodzę :))
Bardzo fajna fraszka.Dzięki za odwiedziny i za to, że
mogliśmy się poznać drogi Przyjacielu. Pozdrawiam.
Głos zostawiam ;)))
Ps. Ograniczaj palenie...