Kobieta z nutą melancholii
strofa Słowackiego
Aleją parku przechadza się cisza.
Wiatr rozczesuje kruczoczarne włosy.
I tylko kasztan głos sójki usłyszał.
Milkną odgłosy.
Klangor żurawi ukryło już piano.
Czas jakby stanął.
Jeszcze się promień na licu położył.
W rozwiany warkocz upiął wstążkę złotą.
Liść piruetem hołd jesieni złożył.
Opadł z tęsknotą.
Serce też tęskni-nie wiadomo za czym...
I cóż to znaczy?
W kobiece piersi nostalgia się wkradła.
Wpadła w burgundy i kiść jarzębiny.
Uniosła żałość, załkała, pobladła.
Z niczyjej winy.
Wtoczyła słowo pod pióro poety.
Rzewne niestety.
Komentarze (21)
Pióro rzewne, ale wiersz piękny! Rok minął, czekam na
kolejne, pozdrawiam :)
Naprawdę bardzo poruszający wiersz, z podobaniem
Pozdrawiam serdecznie +++
Podoba się.
(msz zmieniłbym "na licu" na "na twarzy" aby uniknąć
archaizmów)
Pozdrawiam
Wiersz- majstersztyk!
Wiersz z bardzo wysokiej półki, a puenta doskonała.
Całość smakowita.
Brawo.
Dużo uśmiechu i radości w nowym roku. Pozdrawiam :):)
Cudeńko.Pozdrawiam.
Nostalgia twoją ręką stworzyła piękne
wersy...pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz.
Wszystkiego dobrego:))
Podobało się:)))
Bardzo piękna poezja, w moim odczuciu nostalgiczno
egzystencjalna.
Przeczytałam z dużym podobaniem, pozdrawiam wieczornie
:)
Z przyjemnością czytałam :)
Zgrabny wiersz.
Takie wiersze chce się czytać - tylko chwalić.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
a więc - Słowacki równy Mickiewiczowi był!
Tak się chłopak starał a nikt mu tego nie powiedział.
Nawet, gdy "Pana Tadeusza" młody Juliusz napisał i
Adam mu rękę na powitanie podał, to ciągle nie był
zadowolony, bo gazety o tym nie napisały.
A kobiety - jak to kobiety - pełne melancholii
przeważnie. Im jest pisane sztywno trzymać fason, bo
która zechce lekce - marny jej widok. Wiersz jak
zawsze - klasa.
po prostu piękny wiersz ...jak kiść jarzębiny ...