Kochać..ale po co ?
Kochała go...choć czasami bolało...
to w jaki sposób ją traktował..
była dla niego tylko kumpelą , a oczekiwała
czegoś więcej..
mimo wszystko cieszyła się każda chwilą
spedzoną z nim...
Czasami zdawało jej się że już nie ma po co
, dla kogo żyć..
ale wystarczył jego jeden uśmiech...
jeden drobny gest w stosunku do niej..
A wiedziała że nie chce stąd odchodzić..
pewnego dnia pokłóciła się z kumpelą...
mocno to przeżyła...
one dwie..to ZAWSZE była jedność...
te same zdania na różne tematy...
znajomi i schizy...
wiele je łaczyło...
ale to sie skonczyło..przynajmniej tak jej
sie wydawało :/
Pomyślała ze to również odpowiedni moment
na zerwanie z nim..
tych kontaktów..choć było jej ciężko..
to postanowienie starała sie dotrzymać..
Poznała kogoś...wydał jej się idealny...
uroczy i te jego słowa...ehh
Zaczęli sie spotykac..coś się miedzy nimi
działo...
myślała że go kocha..że zapomniała o
tamtym...
o reszcie jego ziomow..
ale mimo wszystko...
Tęskniła za nim , za nią i za innymi z
tamtej paczki..
doprowadziło ją to do obsesji...
potrafiła poznać kogoś z jego
towarzystwa
nawet po bluzie lub czapce...
ale ta obsesja w koncu minęła bo...
porozmawiała z kumpelą...pogodziły
się...
no i chciała tak bardzo go zobaczyć...
tylko jeden raz...myślała że już jej
przeszło
że to tylko czysto koleżeńska sympatia do
niego...
Nie pomyślała o tym drugim...
mięli się spotkać następnego dnia..
Ale...pojechała z kumpelą..
i gdy go zobaczyła wszystko stało się
jasne...
że ona nie wytrzyma bez niego...
od nowa zaczął ją cieszyć jeden jego
uśmieszek
przyjazny wzrok..
a nawet zwykłe podanie ręki..
Po wielu namysłach postanowiła zerwać z
tamtym..
ale nie tylko z powodu tego spotkania..
myślała o czymś innym..
Wiesz jak czuje się dziewczyna która za
każdym razem kogoś rani ?
Tak po prostu...zawsze jej coś nie gra a
potem żaluje..
I cierpią 2 osoby..
Nie chciała tego powtarzać...
wiedziała że jest on bardzo uczuciowy
wolała zakonczyć sprawe teraz...
zeby zdążył wyzdrowieć z "chorej milości
"
ehh...było mu przykro..
pewnie o wiele bardziej niż to
wyraził...
na tyle już go znała...
Znowu kogoś zraniła...
kolejny raz "coś" się przez nią zepsuło
Ty myślisz o takiej dziewczynie "głupia
małolata"
Może i nia jest , ale gdy kogoś rani...
Cierpi tak samo jak ta druga osoba
Więc zamiast od razu osądzać czasami
pomyśl...
Nad tą druga stroną..
Dla wszystkich ktorym sie plącze w życiu :P
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.