Kochaj pieść i całuj
Dla mojego Ogrodnika
Śniło mi się spełnienie marzenia
Takie które wzmaga pragnienia.
Silny żar rozpala wargi
Otula pieszczotą zmysły.
Zawstydzona i nieśmiała
Rozpalona namiętnością
W poryw wiatru zamieniam
Uśpione pragnienia.
Chcę być Twoją namiętną kotką.
Będę Cię nęcić mimo Twego chłodu.
Zbudzę Twoje zmysły
Rozpalę pieszczotami.
A Ty spojrzeniem zapragniesz
Dotykiem rozbierzesz
Wzrokiem powiesz
I będziemy w siódmym niebie.
autor
konwalia444
Dodano: 2013-01-27 14:07:03
Ten wiersz przeczytano 1527 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Dziękuję wam za komentarze.Cieszę się,że się wam
podobał.
Lubię konwalie, mają taki rozkoszny zapach, Nic tylko
rwać i tulić do siebie.
Piękny!!!!
Pozdrawiam:)
Ładnie... chyba zatrudnię jakąś pomoc domową:)