Kochanie
Kochanie podaj mi koszulę
Marzę żeby zdyskryminować połowicę
Kochanie, dlaczego na obiad nie
schabowy?
Dokuczam jej aż do krwi
A potem wracam do domu prosto z kina
Układam sobie koszule na krześle
Odgrzewam sobie pulpety ze słoika
Bo ja nie mam czasu samotnie jeść
obiady.
autor
skuund
Dodano: 2005-05-08 00:08:15
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.