Kochanku...
Dla Beniamina
Mój miły kochanku...
Romantyzmu co nie miara w sobie mam
Popłynę w ten rejs
Dam się ponieść...
Będę czuc Ciebie koło siebie
Jak podmuch zefiru na wargach
Jak ciepło, co mnie ogrzewa
Jak piorun co we mnie uderza i mnie powala
na kolana
Wpadnę w toń oceanu
zatopię się w niej
Jak w Tobie mój miły
Będę ślepa
A jednak
Będę mieć oczy szeroko otwarte...
Na każdy Twój ruch i oddech.
autor
Bella
Dodano: 2005-11-18 22:38:41
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.